Tester u władzy – Sędzia, ława przysięgłych i kat w jednym
Prelegent: Kamila Mrozek
Spójrzmy nieco inaczej na proces testowania oprogramowania. Wyobraź go sobie jako proces… w sądzie. Oskarżony – kod i działanie oprogramowania. Celem takiej rozprawy byłoby stwierdzenie, czy przedstawiony kod oprogramowania lub jego części popełnił zamach na jakość. Kim w takim wypadku byłby prokurator? Kto broniłby kodu? No i kim byłby sędzia podczas takiej rozprawy? Czy jedna osoba mogłaby pełnić więcej niż jedną z tych ról? Wszystkie te pytania chciałabym zadać uczestnikom panelu dyskusyjnego w nadziei na fantastyczne historie i lekcje z nich płynące.
- Podczas tego panelu chciałabym poruszyć takie tematy jak:
- Jakie zasady z sądu mają swoje odzwierciedlenie w testowaniu?
- Tester jest bardziej prokuratorem, sędzią czy może każdym po trochę?
- Kto ma wystarczającą władzę,by decydować o losie kodu / oprogramowania?
- Jak elastyczny powinien być tester w swoich obowiązkach?
- Za co tester powinien być odpowiedzialny?
- Czy jakość faktycznie obroni się sama?
- Dla kogo testerzy wykonują swoje zadania?
Dołącz do dyskusji prowadzonej przez prelegenta w todze sędziowskiej i podziel się swoim punktem widzenia.